Lato w pełni – dużo czasu spędzamy nad wodą. Ile razy widzieliście porzucone na brzegach jezior, rzek żyłki wędkarskie, haczyki, reklamówki? Czy pomyśleliście kiedyś, że te śmieci stanowią śmiertelną pułapkę dla zwierząt, a w szczególności dla ptaków wodnych?
Często ogarnia nas złość, kiedy kilka godzin ratujemy ptaka, który znajduje się w agonii, bo człowiek po sobie nie posprzątał. Pozostawiona w wodzie, na gałęziach, na brzegach żyłka wędkarska nie robi nic innego, jak rozcina. Zdarzają się przypadki, w których ptaki mają rozciętą w ten sposób głowę aż do zatok, często w takiej sytuacji ich ratowanie jest bardzo bardzo trudne.
Ptaków wodnych poszkodowanych w podobny sposób dostajemy rocznie nawet kilkadziesiąt. Wiele przypadków to ptaki, które połknęły kotwice wędkarskie, które w ich przewodach pokarmowych, czynią takie spustoszenia, że ptak jest często nie do uratowania.
Kiedy jakiś czas temu wypuszczaliśmy łabędzia, wędkarze wskazali nam innego — martwego, który zaplątał się w worek na śmieci i po prostu się utopił. To tylko kilka przykładów wynikających z totalnej bezmyślności ludzkiej.
Kochani, sprzątajmy po sobie i przede wszystkim uświadamiajmy tych, którzy te śmieci zostawiają.
Leczenie ptaków o ORPD w Bukwałdzie współfinansowane jest ze środków UE w ramach projektu „Symbiosis – ochrona ex-situ gatunków zagrożonych i edukacja ekologiczna w działalności polskich ośrodków rehabilitacji zwierząt – wzmocnienie potencjału sieci ośrodków na Warmii i Mazurach”
