Co zagraża obecnie bielikom?

Na początku XX wieku bielikowi groziło wyginięcie. W ciągu ostatnich 100 lat jego populacja wzrosła 25-krotnie, w tym dwukrotnie na przestrzeni ostatniego dziesięciolecia.

To w większości zasługa naukowców i pasjonatów przyrody. Trud się opłacał, ale nie można na tym poprzestać. Na 92 pary, których gniazda monitorowano w 2021 roku, tylko połowa dochowała się potomstwa, z czego najprawdopodobniej przeżyło zaledwie 50%. Młodym bielikom zagrażają drapieżniki, kuna, jastrząb, kruk. Jeśli do tego doliczyć wypadki komunikacyjne, działalność kłusowników, kolizje z liniami energetycznymi, to nie bardzo mamy czym szafować. 

Wiele bielików pada ofiarą nieodpowiedzialnych ludzi, bywa że zostają postrzelone, albo otrute. Nawozy i pestycydy stosowane w rolnictwie i leśnictwie, masowe stosowanie trutek na gryzonie powoduje, że w organizmach praktycznie wszystkich ptaków drapieżnych gromadzi się trucizna, a jej poziom rośnie z każdym następnym posiłkiem. To powód chronicznego osłabienia odporności.

Drapieżniki, jako te stojące na szczycie piramidy pokarmowej są też najbardziej narażone na ostre zatrucia, bo substancje toksyczne występujące w środowisku kumulują się w ciałach ich ofiar. Zatrute szczury, czy myszy nie umierają od razu, ale chore i konające stają się łatwym łupem, zaś ofiary zatruć pestycydami stają się ostatnim, bolesnym w skutkach posiłkiem dla padlinożerców.

W naszym azylu przebywają obecnie 2 niepełnosprawne bieliki. Mieszkają w specjalnie przystosowanej dla siebie wolierze, gdzie staramy się im zapewnić spokój i odpowiednie do egzystencji warunki.


Leczenie ptaków o ORPD w Bukwałdzie współfinansowane jest ze środków UE w ramach projektu „Symbiosis – ochrona ex-situ gatunków zagrożonych i edukacja ekologiczna w działalności polskich ośrodków rehabilitacji zwierząt – wzmocnienie potencjału sieci ośrodków na Warmii i Mazurach”

Zobacz podobne wpisy
Scroll to top
Skip to content